Warszawa pamięta
1 sierpnia to wyjątkowy dzień dla stolicy Polski. Co roku, punktualnie o godzinie 17.00, życie w ruchliwej metropolii zamiera. Na minutę zatrzymuje się miejska komunikacja, stają samochody i przechodnie, a w powietrzu rozlega się wycie syren. Warszawiacy oddają hołd bohaterom wydarzenia z czasów II wojny światowej.
Tego dnia 1944 roku żołnierze polskiej konspiracyjnej armii stanęli do walki z zorganizowanym wojskiem niemieckim, od 5 lat okupującym Warszawę i cała Polskę. Chcieli w ten sposób doprowadzić do wyzwolenia stolicy przed wkroczeniem armii sowieckiej i zapewnić państwu polskiemu suwerenność po zakończeniu wojny. W ciągu 63 dni bohaterskiej walki ogromna część z nich przypłaciła to życiem. Niemcy wzięli również krwawy odwet na ludności cywilnej oraz doszczętnie zniszczyli miasto. Powstanie Warszawskie, bo nim mowa, było największym bojowym aktem oporu w okupowanej Europie.
Mimo, że w tym roku przypada już 80. rocznica tego wydarzenia, w pamięci kolejnych pokoleń warszawiaków jest ono wciąż żywe. Uroczyste apele, msze polowe czy spotkania z udziałem weteranów, masowe wiece i marsze, okolicznościowe wydarzenia sportowe, koncerty i przedstawienia – wszystko to przybliża atmosferę tamtych dni. Wiele z nich odbywa się w miejscach szczególnie związanych z powstaniem. Pierwsze mają miejsce już pod koniec lipca, ostatnie odbywają się wieczorem, 2 października, w dniu zakończenia zrywu. Jeśli chcesz poczuć (walecznego) ducha Warszawy, to właśnie nadarza się okazja. A właściwie to nie jedna, a wiele okazji.
Pierwsza to koncert 26 lipca w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. W tym szczególnym miejscu najpełniej doświadcza się atmosfery bohaterskiej walki, rzeczywistości barykad, ucieczek ciasnymi kanałami, bomb spadających na szpitale i kościoły, wreszcie doszczętnie zburzonego, wymarłego miasta. Co roku w lipcowy wieczór jedna z popularnych polskich gwiazd muzyki przekłada ją na język dźwięków. Inspiracją do tekstów są nierzadko prawdziwe historie lub opowieści powstańców. Koncertu słucha się siedząc na murawie pod gołym niebem.
W ostatnią sobotę lipca wieczorem, kiedy kawiarniane ogródki tętnią życiem, wzdłuż warszawskich ulic ustawiają się szpalery ludzi. Niektórzy z nich trzymają biało-czerwone flagi, tu i ówdzie widać poustawiane znicze. Niedługo potem, trasą wyznaczoną w pobliżu powstańczych walk, pobiegną tysiące uczestników Biegu Powstania Warszawskiego. Na starcie przywitają ich powstańcy. Przed rozpoczęciem biegu odśpiewają wspólnie Rotę i polski hymn państwowy. Na trasie usłyszą dźwięki powstańczych piosenek i zobaczą uczestników grup rekonstrukcyjnych. Większość dotrze do mety już po zmroku.
Jeśli kiedykolwiek zwiedzałeś warszawską Starówkę, na pewno kojarzysz stojący na Placu Krasińskich monumentalny pomnik. Ogromne, wykute z brązu postaci żołnierzy wybiegają spod betonowych bloków, inne stoją przy wejściu do kanałów. To Pomnik Powstania Warszawskiego, nie bez powodu wzniesiony w tym miejscu. Tuż obok, przy samym skrzyżowaniu ulic znajduje się właz do kanału, którym faktycznie powstańcy ewakuowali się ze Starówki. Za rogiem znajduje się siedziba Związku Powstańców, w której spotykają się Oni od kilkudziesięciu lat, a po drugiej stronie ulicy Długiej wznosi się Katedra Polowa. Co roku 31 lipca ma tu miejsce podniosła uroczystość. Pozostali przy życiu Powstańcy wspólnie z Prezydentem Polski i Warszawy, przedstawicielami władz, żołnierzami honorowej kompanii Wojska Polskiego i harcerzami uczestniczą w mszy polowej oraz Apelu Pamięci. W gęstniejącym mroku można usłyszeć wypowiadane donośnie nazwy oddziałów i nazwiska tych, którzy odeszli na wieczną wartę oraz wezwania „Stańcie do Apelu!”. Na koniec rozlegają się salwy honorowe, a delegacje przy dźwiękach werbli składają przed pomnikiem pamiątkowe wieńce.
W dniu wybuchu powstania, 1 sierpnia, miasto najpełniej odsłania swoją dramatyczną historię. Spacerując po Warszawie tego dnia na pewno zwrócisz uwagę na miejsca upamiętniające wydarzenia sprzed lat. Przy pomnikach, pod pamiątkowymi tablicami, na cmentarzach Warszawiacy składają kwiaty i zapalają znicze. W wielu z tych miejsc już od godzin przedpołudniowych odbywają się uroczystości. W niektórych pełnią wartę harcerze i harcerki zachęcając do zatrzymania się, oddania hołdu poległym i chwili refleksji. W końcu nadchodzi godzina 17, w powstańczym rozkazie określona kryptonimem „W” jak wolność.
Zgromadzeni na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach Powstańcy, Prezydent Polski, Warszawy oraz Premier oddadzą hołd poległym przy pomniku Gloria Victis (chwała zwyciężonym). Jego budowę zainicjowali żołnierze oraz krewni powstańców ze Zgrupowania „Radosław”. Odsłonięty 1 sierpnia 1946 roku jest najstarszym miejscem upamiętnienia bohaterskiego zrywu. W czasach, gdy komunistyczne władze nie pozwalały na obchodzenie rocznic powstania, warszawiacy, rodziny poległych oraz powstańcy przychodzili tu, by w milczeniu oddać hołd bohaterom.
Dokładnie o tej samej porze na placu Zamkowym formuje się z ludzi żywy znak w kształcie kotwicy z literą P. To Polska Walcząca – symbol polskiego oporu w czasie II wojny światowej. Aby go obejrzeć, wyjdź na punkt widokowy na pobliskiej wieży dzwonniczej przy kościele św. Anny. Zobaczysz go również na licznych flagach, opaskach, a może również… na niebie. Jeśli warunki pozwolą, eskadra złożona z kilku samolotów wymaluje go pomiędzy Mostami Poniatowskiego i Świętokrzyskim.
Na Wiśle, w okolicy Mostu Poniatowskiego, zatrzymuje się natomiast biało-czerwona flotylla prowadzona przez Dar Mazowsza. Wśród kilkudziesięciu uczestników parady zobaczysz zarówno duże statki jak i małe miejskie promy, a także tradycyjne łodzie oraz profesjonalne jednostki Policji, Straży Pożarnej, WOPR czy Żeglugi Śródlądowej. W symbolicznym miejscu zatopienia statku „Bajka” złożą one wieniec na cześć powstańców, którzy oddali życie w nurtach rzeki.
Na Rondzie Dmowskiego, położonym przy stacji metra Centrum, w pobliżu Pałacu Kultury i Nauki płoną na czerwono dziesiątki flar trzymanych przez zgromadzony tu tłum. W krótkim czasie całą okolicę spowije biały dym. Po odśpiewaniu hymnu narodowego i słynnej piosenki „Sen o Warszawie” wyrusza stąd głośny Marsz Powstania Warszawskiego, organizowany przez środowiska narodowe. Na jego czele idą rekonstruktorzy w historycznych strojach, a uczestnicy niosą polskie flagi.
Około godziny 19 oficjalne państwowe uroczystości przenoszą się na Cmentarz Powstańców Warszawy. Na tym największym z wojennych cmentarzy w Polsce, spoczywają szczątki i prochy ponad 100 tysięcy w dużej części bezimiennych ofiar powstania. Po odegraniu hymnu państwowego oraz hejnału warszawskiego na kurhanie przy pomniku “Polegli-Niepokonani” weterani oraz przedstawiciele władz państwowych oraz samorządowych składają wieńce i wiązanki kwiatów. Modlitwę za zmarłych odmawiają duchowni katoliccy, prawosławni, ewangeliccy, islamscy i żydowscy, a uroczystość kończy Apel Pamięci.
Po godzinie 20, dziesiątki tysięcy osób zbiera się na placu Józefa Piłsudskiego. Na scenie orkiestra z dyrygentem, chór, soliści. Ale gwiazdami tego wieczoru czują się wszyscy, którzy tu przyszli. To „Warszawiacy śpiewają niezakazane piosenki” czyli wspólne śpiewanie powstańczych utworów. Wzorem tych, którzy kilkadziesiąt lat temu dodawali sobie nimi nadziei i animuszu do walki. Pałacyk Michla, Dziś idę walczyć mamo, Marsz Mokotowa, Sanitariuszka Małgorzatka, Mała dziewczynka z AK. Napisane przez uczestników powstania, jedne podniosłe, inne żartobliwe, przywołujące autentyczne osoby i wydarzenia. Potrafią łączyć ludzi o różnych światopoglądach. Nazwa koncertu nawiązuje do okupacyjnego zakazu wykonywania piosenek o tematyce patriotycznej.
Godzina 21.00, nad miastem zapada noc. Ostatnia uroczystość tego szczególnego dnia odbywa się na szczycie Kopca Powstania Warszawskiego. Wysokie na 120 metrów wzniesienie powstało po wojnie z gruzów zburzonej Warszawy. Od tego czasu wzniesienie porosło dzikim lasem, a od 30 lat wznosi się na nim kilkumetrowej wysokości znak Polski Walczącej. Co roku sztafeta pokoleń złożona z żołnierzy, harcerzy i strażników miejskich przynosi tu ogień z Grobu Nieznanego Żołnierza, aby rozpalić nim Ognisko Pamięci. Będzie ono płonąć przez 63 dni, tyle ile trwało pierwotnie planowane na kilka dni powstanie. Aby zobaczyć jak odrodziło się tu życie wybierz się do parku Akcji Burza urządzonego na zboczach kopca. Przecina go wąwóz ze ścianami z gruzobetonu i ścieżka przyrodnicza oraz prowadząca wprost na szczyt Aleja Godziny W.
W sobotę 3 sierpnia, o godz. 17.00, przy Muzeum Powstania Warszawskiego zgromadzą się rowerzyści. Wystartują stąd w grupowym przejeździe szlakiem miejsc, które przed laty były świadkiem dramatycznych wydarzeń. W tym roku kilka tysięcy uczestników Masy Powstańczej przejedzie szlakiem kolejnych siedzib Komendy Głównej Armii Krajowej, kierującej działaniami bojowymi. Ogromny peleton poprowadzi przewodnik, który przy dźwiękach powstańczych pieśni opowie o historii mijanych miejsc. Aby dołączyć, wystarczy przyjechać własnym rowerem na miejsce i zgłosić się do punktu rejestracji w Parku Wolności.
Dwa dni później Warszawa wspomina najtragiczniejsze wydarzenie powstania – masową eksterminację mieszkańców dzielnicy Wola. W dniach 5-7 sierpnia oddziały SS oraz ich kolaboranci zamordowały tu około 50 tysięcy osób, w dużej części bezbronnych kobiet i dzieci, a także osób chorych i starych. Ich pamięci poświęcona jest uroczystość oraz marsz odbywające się w rocznicę rozpoczęcia ludobójstwa. Po odczytaniu Apelu Pamięci o godzinie 19 wyrusza on spod Pomnika Ofiar Rzezi Woli, idzie pośród tętniącego życiem miasta głównymi ulicami tej dzielnicy Warszawy. Zatrzymuje się w ciszy w miejscach tragicznych wydarzeń, w końcu dociera na Cmentarz Powstańców Warszawy na Woli. Tu w zbiorowym kurhanie spoczywają prochy około 50 tysięcy warszawiaków wydobyte z masowych grobów w różnych miejscach miasta. W parku obok znajduje się plenerowa wystawa poświęcona cywilnym ofiarom powstania. Każdy z uczestników może tu oddać im hołd zapalając świece.
Im też poświęcona jest położona w sąsiedztwie Izba Pamięci. Odwiedź ją, aby posłuchać osobistych relacji osób, które przeżyły, lecz do dziś noszą bolesne ślady powstania. Ich głosy poruszają płomienie płonące w ciemnych wnętrzach, poruszają też serca. Autorem antywojennej instalacji jest Krzysztof Wodiczko, artysta i profesor Harvard Graduate School of Design. Na zewnątrz budynku, na osadzonych w murze tabliczkach znajdują się nazwiska 62 tysięcy zidentyfikowanych do tej pory ofiar Powstania. Pozostałe 30 tysięcy pustych czeka na uzupełnienie.
To tylko niektóre z kilkuset różnych wydarzeń odbywających się w ciągu dwóch powstańczych miesięcy. W tym roku obchody będą miały szczególnie uroczysty charakter. 80. rocznica bohaterskiego zrywu oznacza jedną z ostatnich okazji spotkania i pożegnania niezwykłych ludzi – wciąż żyjących Powstańców. Dołącz do warszawiaków w tym czasie, a Warszawa stanie się Ci bliższa. Możesz też wyruszyć na poszukiwanie niezliczonych miejsc stolicy, które wciąż przypominają o Powstaniu Warszawskim: zniszczonej kolumny przy Zamku Królewskim, fragmencie pancernego pojazdu w ścianie Archikatedry czy zachowanych w ścianach kamienic śladów po kulach. Do zobaczenia w mieście nieujarzmionym.